I Międzynarodowa Wystawa Zwierząt Czwórki Wyszehradzkiej i XIX Ogólnokrajowa Wystawa Zwierząt 2016, Słowacja, Nitra

 

Wyjazd czterech członków SCP (Bałuka, Kaczmarczyk, Milewski, Roszkowski) podporządkowany był jedynemu celowi – prezentacją polskich ras kur na arenie międzynarodowej. Choć członkowie tego stowarzyszenia hodują wiele pięknych, w tym japońskich ras, to jednak ten element programowy wydaje się najważniejszy. Nikt o nasze polskie interesy nie zadba, jeżeli nie zadbamy o nie sami.

   Mariusz Milewski zaprezentował stawkę czterech zielononóżek polskich w tradycyjnej złocistoszyjej odmianie barwnej, która została bardzo przyzwoicie oceniona (94, 93, 93, 92 pkt). Na szczególną uwagę zasługuje wystawienie przez Marka Kaczmarczyka nowych odmian zielononóżki – białej i srebrzystej. Cieszy fakt, że po likwidacji hodowli tych odmian przez Roberta Żelazowskiego znalazł się ktoś, kto nie tylko kontynuuje jego pracę hodowlaną ale popycha ją do przodu.

 

 

    Czubatka dworska po raz kolejny trafiła za granicę. Ponieważ jest to rasa, która dopiero aplikuje do uznania w EE, więc była oceniana według zasad AOC. Przeprowadziłem długą rozmowę z sędzią, który oceniał dworki zależało mi bowiem na świeżym spojrzeniu osoby z zewnątrz. Nie miał on większych zastrzeżeń co do barwy, budowy i postawy, choć masa ciała poszczególnych kur i kogutów nieznacznie się różniła. Zwrócił za to uwagę na szczegóły, a więc głównie niejednorodne grzebienie. Dworki były wystawiane zarówno w klatkach (cztery sztuki) jak w osobnej wolierze (osiem sztuk). Miałem sporą satysfakcję widząc spore zainteresowanie tymi kurami przez Słowaków.

    Największą jednak satysfakcję przyniósł nam konkurs czubatki polskiej brodatej. Wystawione były trzy odmiany barwne. Tradycyjna płowożółta (wielbłądzia) biało łuskowana, czekoladowa, która była prezentowana w systemie AOC oraz wyhodowana po raz pierwszy i zarejestrowana w standardach europejskich kuropatwiana (zdrobnena Paduanka hnedo divoko sfarbena). Obydwaj wystawcy, a więc Jarek Bałuka oraz Stanisław Roszkowski zostali wyróżnieniu tytułem Championa Wystawy. Same za siebie mówią oceny – 94, 96, 94, 94, 95, 94 pkt. (Bałuka) oraz 92, 95, 94, 96 pkt. (Roszkowski). Obydwaj hodowcy mieli jedne z najlepiej ocenionych kolekcji ze wszystkich zwierząt na wystawie – 378 i 377 pkt. co naprawdę rzadko się zdarza, a już zwłaszcza na międzynarodowych wystawach, Co więcej… W Nitrze pomimo dosyć wysokich cen (od 40 do 50 Euro) na wszystkie moje ptaki znalazłem nabywców i to w tak ekspresowym tempie, że nie ledwo co zdążyłem zrobić zdjęcia ptakom – w niedzielę już ich nie było w klatkach.

   Konkluzja.

   Do Słowacji pojechało niewiele zwierząt. Ale za to jakie!!! Zdobyliśmy wszystko to co można było zdobyć. Jeżeli w bardzo licznych stawkach to właśnie Polacy wystawiający pojedyncze egzemplarze zdobywali najwyższe możliwe oceny, to jest powód do dumy nie tylko nas, pojedynczych hodowców ale i całego Polskiego Związku.

Zapraszamy również do obejrzenia fotorelacji.

 

Autor

Stanisław Roszkowski